Koszyk lekki
Red Box – Chenko
Red box to właściwie zjawisko. Co ciekawe sporą popularność zyskało w Polsce za sprawą popularyzacji przez Trójkę. Szkoda, że to radio nie spopularyzowało mnóstwo innych niemniej wartościowych w tym czasie wykonawców, ale z drugiej strony pamiętam jak ogromne kłopoty sprawiały „Niedźwiedziowi” ściąganie płyt, jak on to nazywał – długogrających. Każda jego wizyta w Londynie to było potężne wydarzenie. Dziś w dobie Internetu to się nie mieści w głowach. Do rzeczy. Red Box zrobili coś zupełnie niepowtarzalnego, coś unikatowego na wskroś. Nie tylko dotyczy to tego arcy-utworu, tego arcydzieła muzyki pop, ale o inne niesamowite utwory, szalony Train, przebojowe For America, kapitalne Heart of the Sun, które po dziś dzień brzmi świeżo i porywająco, bajeczne Hungry itd. Oczywiście formacja nie uniknęła mielizn, ale w ogólnym rozrachunku bilans tej zapomnianej na świecie grupy jest zamknięty ogromnym plusem.
Oryginalny teledysk:
lub wersja do odsłuchu
Koszyk ciężki:
Rollins Band – Liar
Wokalista, poeta, pisarz, aktor, wydawca, twórca rozmaitych opowiadań i anegdot, człowiek starający połączyć rozwój duchowy (czytanie, pisanie książek) z fizycznym (codzienne treningi), nie pije, nie pali. To nie mowa o duchownym czy o mnichu. To jeden z protoplastów hardcore’a. Henry Rollins. Nie ma w tych grama przesady, to człowiek renesansu, który jest mocno zaangażowany również politycznie. Zostawmy Rollinsa, skupmy się na muzyce. A tu jest ostra i ciężka jazda, gdzie nie brakuje odniesień do hardcore’a, punk rocka, czasem i heavy metalu i hard rocka. Utwór Liar to apogeum Rollins Band, lekko funkujące canto nie zapowiada niesamowitej nawałnicy jaka przetacza się przez ten utwór, Rollins właściwie nie śpiewa, ale melorecytuje, ryczy, szepcze, wrzeszczy, nawet śmieje się. Moc i genialny tekst, bardzo dobry teledysk, wymowny, kapitalna praca instrumentarium i niesamowite budowanie napięcia. Siła tego kawałka poraża do cna. Paraliżuje. Absolutne arcydzieło hardcore’a.
Koszyk średni:
Travis - Flowers In The Window
Mało jest kapel, które miały tak dużą łatwość komponowania pięknych melodii, a tej formacji udawało się to aż za często. Flowers In The Window jest tak genialny, że nie mogę się uwolnić od ej piosenki po dziś dzień. Jest przepiękna. Lekka, ale nie przesłodzona. Spokojna, ale nie mdła. Radosna, ale i pełna refleksji. Nie nudzi się nigdy, a jeszcze ten fantastyczny teledysk. Jeden z najfajniejszych pop-rockowych kawałków, jakie się pojawiły w moich małżowinach usznych.
Laurka:
Formacja Niezywych Schabuff - Żółty rower
http://www.youtube.com/watch?v=wM0fa8fIsow
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz